wtorek, 27 października 2009

Wezwanie do zapłaty

tresc wezwania do zaplaty Po dwóch tygodniach od wydania postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie, skierowałem do Prokuratury Okręgowej w Krakowie wezwanie do zapłaty, okrelając termin, do siedmiu dni i sposób przekazania pieniędzy, przekazem pocztowym, na adres domowy.

Chciałem dać odrobinę satysfakcji choćby listonoszowi, który od sześciu lat przynosił sterty urzędowych pism z Prokuratury, Policji, Urzędów Skarbowych.

Smak spodziewanej satysfakcji psuło poczucie niestosowności, zasądzona kwota obciąża Skarb Państwa, a nie bezpośredniego sprawcę tego stanu rzeczy, prok. Andrzeja Kwaśniewskiego, który doprowadził do tej sytuacji i powinien ponieść konsekwencje, również finansowe, swojej nieporadności i nieuczciwości wobec swojego pracodawcy.

piątek, 23 października 2009

Prokuratorzy z Krakowa pod lupą prokuratora

Prokuratorzy z Krakowa pod lupą prokuratora - wejcieŚledczy będą musieli wytłumaczyć się ze stosowania wielomiesięcznych aresztów wydobywczych.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach sprawdza, czy krakowscy prokuratorzy nie przekroczyli uprawnień. Chodzi o postępowania karne w głośnej sprawie krakowskiego Polmozbytu i Zakładów Mięsnych. W grę wchodzą tak poważne podejrzenia, jak nakłanianie świadków do składania nieprawdziwych zeznań, czy roztoczenie przez śledczych "parasola ochronnego" nad niektórymi osobami przewijającymi się w sprawie.

Sprawa została nam zlecona przez katowicką Prokuraturę Apelacyjną, która z kolei otrzymała z Prokuratury Krajowej polecenie zbadania, czy w postępowaniach w sprawie krakowskiego Polmozbytu i Zakładów Mięsnych doszło do nieprawidłowości. Śledztwo na razie toczy się "w sprawie", przesłuchujemy świadków, nikomu dotąd nie przedstawiono zarzutów - mówi prok. Michał Szułczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

W ciągu sześciu lat prok. Andrzej Kwaśniewski, prowadzący śledztwa w sprawie nadużyć w Polmozbycie i Krakowskich Zakładach Mięsnych - przekroczył kilka szczebli w zawodowej karierze. Z Prokuratury Rejonowej Kraków-Nowa Huta awansował do krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej.
W obu zaatakowanych firmach tymczasem zaszły nieodwracalne zmiany, pierwsza upadła, druga zmieniła właściciela.

To był typowy areszt wydobywczy, w myśl zasady posiedzisz, to zmiękniesz. Niektórzy przed sądem częściowo odwołali wcześniejsze wyjaśnienia, a na pytanie o nieścisłości, odpowiadali: kontrakt z prokuratorem nie mówił o niuansach, to był układ zero jedynkowy: albo przyznanie się do winy w całości, albo nie ma układu. Areszt w naszym kraju nie jest prewencyjny, zabezpieczający interes śledztwa, ale jest elementem represyjnym. Mnie rzeczywistość więzienna nie zaskoczyła, bo byłem internowany w stanie wojennym. Ale ludźmi, którzy po raz pierwszy tam trafili, bardzo łatwo było manipulować. Podawano im nieprawdziwe fakty na temat stwierdzonych nieprawidłowości, żeby zwiększać napięcie i grozę sytuacji - mówi Lech Jeziorny, który w gliwickim śledztwie ma status pokrzywdzonego.

Krakowski Sąd Apelacyjny, który niedawno rozpatrywał skargę na przewlekłość tego śledztwa, tak ocenił działania prokuratury: "Niedopuszczalne jest, aby status osoby podejrzanej był utrzymywany w stosunku do niej przez okres wieloletni". (...) Przyczyną długiego prowadzenia postępowań przygotowawczych w sprawach gospodarczych jest niewłaściwa praktyka polegająca na przedstawieniu podejrzanym zarzutów, a następnie weryfikowania przy pomocy biegłych, czy określone działania zostały dokonane z naruszeniem przepisów prawa, bądź zasad obrotu gospodarczego. Bezspornym jest, że porządek czynności powinien być odwrotny".

Tymczasem w Krakowskich Zakładach Mięsnych i w Polmozbycie zaszły nieodwracalne zmiany: pierwsza spółka upadła, druga zmieniła właściciela. Do upadku KZM przyczyniły się domiary podatkowe, w wysokości blisko 3,5 mln zł. W czerwcu ub. roku Naczelny Sąd Administracyjny (po 5 latach) uznał ich naliczenie za bezpodstawne.

Wojewódzki Sąd Administracyjny przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia Urzędowi Kontroli Skarbowej. Zajmowali się nią ci sami urzędnicy, którzy przed 6 laty naliczyli domiar. Efekt? Niedawno UKS wydał decyzję, podtrzymującą poprzednie stanowisko. Zażalenie w tej sprawie znowu trafiło do Izby Skarbowej.

Dziennik Polski, dnia 23 października 2009 roku,
"Prokuratorzy z Krakowa pod lupą prokuratora", red. Ewa Kopcik.

wtorek, 13 października 2009

Sąd Apelacyjny w Krakowie uwzględnia skargę!

tresc postanowiennia W stosunkowo krótkim czasie od złożenia skargi, Sąd Apelacyjny w Krakowie, na posiedzeniu jawnym, uwzględnia skargę i wydaje postanowienie w którym stwierdza niczym nieuzasadnioną przewlekłość postępowania Prokuratury Okręgowej w prowadzeniu śledztwa, nakazuje podjęcie merytorycznej decyzji w terminie do końca roku, jak też zasądza kwotę 10.000 zł z budżetu prokuratury, na rzecz strony skarżącej.

Polecam uważną lekturę postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie a szczególnie obszerne uzasadnienie, które moim zdaniem jest miażdżące dla prokuratury a szczególnie dla prok. Andrzeja Kwaśniewskiego, który rozpoczął to śledztwo w kwietniu 2003 roku.

Do dnia publikacji tego posta Sąd Apelacyjny wydał jednakowe postanowienia dla dwóch skarżących. Warte uwagi i odnotowania są róznice w brzmieniu uzasadnienia, postanowienia wydanego ze skargi Lecha Jeziornego. Ciekawa i pouczajaca lektura. Trzeci czeka na rozprawę wyznaczoną na dzień 19 listopada 2009 roku.

piątek, 2 października 2009

Sprawa dla reportera - "afera mięsna" ciąg dalszy...

Sprawa dla reporteraFragment programu, autorstwa Pani Elżbiety Jaworowicz, jest kontynuacją reportażu nadanego 29-01-09 w TVP1, w programie Sprawa dla reportera.

Program piętnuje naganną praktykę Prokuratury Okręgowej w Krakowie, która prowadzi postępowanie przygotowawcze, w sprawie restrukturyzacji Zakładów Mięsnych w Krakowie, ponad 6 (sześć) lat, całkowicie bez uzasadnienia i bez powodu.

Program pokazuje bezmyślność i bezkarność urzędników państwowych, którzy z tylko sobie znanych powodów najpierw doprowadzają do aresztowania ludzi, upadków przedsiębiorstw, przepadków mienia i dorobku życia, ludzkich dramatów wśród zwalnianych pracowników i ich rodzin, a dopiero później, po wielu latach pytają biegłych i rzeczoznawców, czy aby w trakcie realizacji trudnego procesu restrukturyzacji nie zostały popełnione czyny zabronione w obrocie gospodarczym.

Skandaliczna taka praktyka, będzie trwać tak długo jak długo będzie tolerowana, społecznie i przez prawo, całkowita bezkarność nieudolnych urzędników prokuratury, w tym przypadku Okręgowej w Krakowie.

Program kończy wypowiedź posła Arkadiusza Arama Rybickiego, który zaapelował do Ministra Sprawiedliwości i do Premiera Rządu RP, aby zakończył tą sześcioletnią gehennę niewinnych ludzi.

TVP1, "Sprawa dla reportera", 1 października 2009 roku, godz. 22:30.